Dzisiaj (na przekór pogodzie za oknem) taki troszkę deszczowo-jesienny LO ze zdjęciami zrobionymi jakoś na początku września, jak pierwszy raz po długm i gorącym lecie spadł u nas deszcz. Fajnie było dla odmiany od klapek wskoczyć w trampki i wyciągnąć parasolkę. Aż nie chce się wierzyć, że teraz już powoli zbliża się pora na szaliki i kozaki…
ta strona leżała ”gotowa” już od jakiegoś czasu, ale ciągle coś mi nie pasowało, aż w końcu wczoraj wieczorem zmieniłam jej bazę i już o niebo bardziej mi się podoba :) Przy okazji pasuje do wytycznych na scrap#6 na portalu scrapujące-polki więc pozwolę sobie ją zgłosić :)
Poza tym kończy się nasz długi bayramowy weekend, który upłynął pod znakiem pysznego jedzenia, odpoczynku, odwiedzin rodziny i znajomych i… ”Gwiezdnych Wojen” ;) od jutra powrót do rzeczywistości.
miłe jest takie leniuchowanie