Kochani, jak tam powrót do rzeczywistości po majówkowym weekendzie? U nas co prawda tygodnia wolnego nie było (ale czekajcie tylko do października!), ale i tak spędziliśmy ostatnie dni super-fajnie-wyjątkowo! Początek tygodnia spędziłam organizując urodziny Faba. Mój turecki wskoczył na poziom wyżej, podobnie jak rodzinne relacje mocno się ociepliły od chwili kiedy otworzyłam buzię i zaczęłam odpowiadać więcej niż tak/nie.. miło :) Weekend spędziliśmy w 100% po naszemu! Jedząc, oglądając seriale, odwiedzając przyjaciół, zmieniając plan milion razy i w końcu oglądając mecz i kończąc mcdonaldsową randką przy świeczce … uff! PEŁNA pozytywnej energii i napromieniowana słońcem po porannym biegu zabieram się za rozkręcanie kolejnego tygodnia :):)
How has your days been lately? In here last week was totaly crazy. Crazy and great. It all started with Fab’s surprise birthday party- I was so busy planning, talking to our friends, talking to his family. I’m happy because it helped my Turkish- I feel confident now! I speak. I do! Also there were so many warm happenings between me and people. So good. Than the weekend came and it was 100% OUR weekend. We ate. We watched (a lot!). We were out and about. We couldn’t decide what to do. We watched football match in tea garden (it totally rocked!). We had a date.. mcdonald’s food and candle date. It was so good! And now I’m after morning run totally motivated to do something and to rock this week!
worqshop.wordpress.com 
Bardzo fajne zdjecia, na tym drugim tak duzo sie dzieje :)