It’s been a while since I shared last cupcakes idea, but if you remember I quite enjoy baking them! Today I want to share with you a little cupcake idea, which I adore. I’m not saying it’s easy to make but if you do it really WOWs everyone around!
Minęła już dość długa chwila odkąd pokazałam tu ostatnio jakiś pomysł na babeczki, ale skoro zbliża się Dzień Babci i Dziadka pomyślałam, że podzielę się z Wami małą inspiracją! Nie będe dużo mówić, sami zobaczcie- te babeczki wyglądają tak samo pięknie jak smakują i wywołują ogromne wrażenie na wszystkich, którzy się z nimi spotykają :)
I call them Winter Rose cupcakes and they don’t even look like cakes, right? But indeed they are so yummy! It’s a mix of very nice and moist chai cake with cream roses on the top. You could probably substitute the cream with buttercream (or swiss meringue buttercream) but I like how light and fluffy they are this way :)
Nazywam je sobie Zimowymi Różami i uwielbiam za połączenie super delikatnego i aksamitnego ciasta z przyprawami i bitej śmietany. Prawdopodnie dobrze smakowałyby również z kremem, ale ja jednak jestem fanką śmietany na ciastach :)
The cake recipe you will find in this post (google translate might be helpful though!) but I know probably you will be mostly interested in the roses themselves. I wrote about this icing technique in the post with Mother’s Day Cupcakes so once again I will tell you that there are tons of youtube videos with clean instructions how to pipe icing this way. It only takes a little practice and good pipping bag tip so lock yourself in the kitchen for a while and just have fun :)
Jeśli chcielibyście wypróbować ciasto, przepis na nie znajdziecie tutaj, a o tym jak poradzić sobie z różami z bitej śmietany też wspominałam już w majowym poście na blogu. Jeśli macie jakieś wątpliwości odsyłam na youtube, gdzie znajdziecie mnóstwo świetnych instrukcji! Naprawdę każdy jest w stanie to ogarnąć, potrzebna jest tylko odpowiednia tyłka do rękawa cukierniczego i troszkę ćwiczeń i cierpliwości :)
I love impressing people with these cupcakes and I love seing they happy faces when they realize that this icing is totally eadible! I hope I will get into baking mood again this year and will be able to share some of my favorite recipes and tricks every now and than here :) Have a sweet Thursday and let me know if you decide to give this technique a go!
Uwielbiam zaskakiwać bliższych i dalszych znajomych tymi babeczkami i jeszcze bardziej lubię uśmiechy na ich twarzach gdy upewniają się, że róże są całkowicie jadalne! Mam nadzieję, że wpadnę w swój rytm z pieczeniem w tym roku i od czasu do czasu uda mi się podrzucić Wam sprawdzone i ulubione przepisy :) Smacznego czwartku i dajcie znać jeśli zdecydujecie się powalczyć z różami!
jestem pod ogromnym wrażeniem
Woah, wyglądają obłędnie!
Kasiu, jesteś niesamowita!!! czarujesz :)
No szkoda, że nei mieszkasz bliżej, bo bym zamówiła na sobotę takie babezki u Ciebie! Są cudne i niemożliwe jak dla mnie do wykonania :)) (nie mam rękawa i cierpliwości :P)
Super – są niezwykle efektowne! Nie wiem, czy nawet przy użyciu rękawa i tylki (a nie mam) wyszły by mi takie cuda, ale naprawdę warto to zapamiętać na jakąś większą okazję (bo na co dzień to piekę prostoty zupełne, już lukier jest fanaberią) :)
Az ślinka leci!! Wyglądają przepięknie, a pewnie i smakują tak samo! Mniam!
‘Ukradłam’ Ci pomysł! Zdjęcia wrzuciłam na mój blog. Moje nie wyszły tak fantastycznie ale bedę próbować dalej! Pozdrawiam
These are just gorgeous!
dzięki dziewczyny :) to naprawdę fajna zabawa, zachęcam do próbowania ;) zresztą jak coś nie wyjdzie zawsze można ten krem delikatnie strząchnąć z ciastka i dalej próbować :)
Melisa thanks :):) :*