And we are already in week nr 10! How and when, tell me?
– this week was full of happy mail, I got my Ormolu package and I’ll be showing you first creations with new goodies next week!
– we squeezed a little coffee date on Tuesday and we both got WOWed by Starbucks next to Fab’s office. Really nice coffee. Really good cake. Huge surprise from a place we would never expect it!
– I made a little experiment with muscari bulbs and I’m happy to report that they are GROWING! Can’t wait to see if we’re going to get any flowers!
– I did my first 5K in minimalist shoes and oh, I’m feeling it in my feet and legs in general, but I loved running in them, it felt like running with no shoe at all! Now I’m going to keep it easy and adjust my feet to them during weekly runs:)
Jakimś cudem numerek 10 przy tygodniu! Kto mi powie gdzie i kiedy to zleciało?
– w tym tygodniu mój listonosz podrzucił kilka fajnych paczek a wśród nich nowości z ormolu! Pierwsze prace z nowymi gadżetami już po weekendzie:)
– we wtorek spróbowaliśmy wyrwać się na kawę do Starbucksa w okolicy pracy Faba i było to pozytywne zaskoczenie tygodnia! Kawa, ciasto, miejsce, wszystko było tak fajne, że nie spodziewalibyśmy się tego po sieci na S.
– Udało mi się powołać do życia trochę zapomniane i zapyziałe cebulki szafirków. Tfu, tfu rosną jak na drożdżach, zobaczymy czy doczekamy się kwiatów!
– przebiegłam pierwsze 5km w moich nowych, minimalistycznych butach i na serio czuć w nogach różnicę, ale uwielbiałam uczucie lekkości jakie one dały!! Teraz czeka mnie czas powolnego przystosowywania się do nich w czasie treningu:)