This week has been long, busy and different. I had so much work that I didn’t manage to properly dive into any of the packages which you can see above. We’ve been visiting family, eating first watermelon this season and enjoying time together. I played with paper, but definitely not as much as I’d love to. And than… we got caught up with the things which are happening in Istanbul right now. Watching international news, following twitter, updating facebook and supporting as much as we can. Let’s see what the new week will bring…
Kolejny tydzień za nami. Ciężko skupić się na pisaniu o nieotworzonych paczkach, dużych zamówieniach i jakiejś ogromnej ilości pracy, która spadła na mnie w ostatnie dni. W międzyczasie odwiedzaliśmy rodzinę, zajadaliśmy się pierwszym w tym roku arbuzem, a papiery i biurko widziały mnie od wielkiego dzwonu. Weekend miał być czasem na odpoczynek, ale sytuacja w Stambule wciągnęła nas na dobre. Śledzimy to co dzieje się w naszym mieście, oglądamy zagraniczne wiadomości, tweetujemy i non stop odświeżamy facebooka, dzieje się, miasto, a właściwie cały kraj wrze. Zobaczymy co przyniesie kolejny tydzień…
Widząc wiadomości w TV w pierwszej chwili pomyślałam o Tobie. Mam nadzieję, że wszystko niebawem wróci do normy.
Kurczę Kochana, trzymaj się ciepło :* Mam nadzieję, że wszystko będzie okej.