say what you want but time flies by- another week behind us! It’s been 6 months since I started working full time. Sometimes I want to go back to my old life so much but on the other hand… working is fun! And I still manage to squeeze so many good things in my days- sport, creativity, homemade food, baking bread- life feels good… and after busy week lazy mornings in bed and spending time with Fab is even more special. So I continue this new-old routine and every day brings something new- I thrive, I survive, I succed, I fail and everyday I learn more and more what my real dreams are :) These are all good lessons…
Powiedzcie co chcecie ale czas pedzi jak szalony! Minelo 6 miesiecy odkad zaczelam pracowac. Czasem nie marze o niczym innym jak o powrocie do mojej dawnej codziennosci, ale z drugiej strony… praca jest fajna. I mimo spedzania w biurze wiekszosci dnia czas sie rozciaga i daje rade robic tyle fajnych rzeczy- sport, moje pasje, domowe jedzenie, pieczenie chleba, scrapowanie- jest dobrze! A po takich dniach wypelnionych od rana do wieczora zajeciami leniwy poranek w lozku ze szklanka herbaty i chwile spedzone z Fabem sa jeszcze bardzıej bezcenne! Wiec dajemy rade i kazdy dzien przynosi cos nowego- wojuje usmiechem, przetaczam sie przez dni, czasem na wozie czasem pod wozem ale co najwazniejsze- codziennie ucze sie czegos nowego i za te doswiadczenia jestem wdzieczna losowi, codziennie powolutku odkrywam gdzie tak naprawde szukac swoich marzen! jest fajnie…
I always love seeing your photos!