Tydzien 10 w albumie- odhaczony! Jakos te moje wpisy wychodza ostatnio monochromatyczne (i monotematyczne- ile jedzeeeeniaaa :), czekam na te prawdziwa wiosne za oknem, zdjecia kwiatkow i niebieskiego nieba to i do albumu koloru troche wpadnie :)
Week 10 in my album- done! Recently my album entries are rather monochromatic (and all about the same- so much fooooodd!), well we are still waiting for real spring, once I can start snapping pictures of flowers and blue sky I’m sure the album pages will be more colorful too!
W zeszlym tygodniu weekend spedzilam na ogarnianiu swoich spraw (w tym dopinaniu na ostatni guzik mojej capsule wardrobe!) podczas gdy maz byl znowu na planie- zrobila sie z niego reklamowa bestia i kolejny pomysl przeksztalcil sie w scenariusz i nagranie- jest duma:) Poza tym przyjaciele, pysznosci na talerzu, praca, praca, praca… znacie to?:)
Last weekend I had some time for myself, I was playing catch up (and finishing up my capsule wardrobe- I’m super duper excited about it!) while my husband again was on the shooting- one more idea turned into scenario and tv ad- so proud of this guy! Apart of that we had some time with friends, some yummy food and you know- work, work, work.. :)
Lubie te strony, nawet bardzo :) te spokojne kolory to taka troche cisza przed burza- cisza przed prawdziwa wiosna, na ktora juz naprawde nie moge sie doczekac. Serio serio :)
I really like this pages. These calm colors are like preparation for real spring, oh I so can’t wait for it! Seriously!
worqshop.wordpress.com 