Category Archives: FOTOGRAFIA

Week In Photos- Autumn yellows!

autumn

It’s our 4th autumn in Istanbul and I think it might be the prettiest one so far! It’s fairly warm, I see more and more yellow leaves around, I feel creative and motivated to do things! Discovering the coffee shops continues, making art continues, playing with fashion continues- we make this autumn happy! And the colors around help us to stay optimistic too- I love autumn yellows!

To nasza czwarta jesien w Stambule i chyba jak na razie moja ulubiona- najbardziej jesienna :) Jest cieplo, coraz bardziej zolto dookola, chce mi sie ciagle cos robic i nie narzekamy na zadne jesienne przesilenia-marudzenia. Odkrywanie kawiarni trwa w najlepsze, tworzenie, zabawy z moda- jesien jest fajna i pozytywna w tym roku, a cudne kolory tylko dodaja nam energii i poprawiaja humor- kocham jesienne zolcie!

Fall in love with Fall- coffee dates

autumn coffee1

 

In Fall we love to discover. The weather is colder, going out is more fun than in summer heat so we discover the places nearby and scout new coffee shops in Istanbul! There are so many great places which have opened recently nearby so we love arranging few hours trips and tasting coffee! We still have some new ones on our list and it makes autumn weekends much more exciting! Yesterday we looked on Europe map and planned an epic trip which I hope one day we can make real! Happy Monday guys!

Na jesieni uwielbiamy odkrywac nowe miejsca. Pogoda robi sie przyjemnie chlodniejsza, idealna na spacery i podczas takich wypadow udalo nam sie odkryc kilka nowych, fajnych kawiarni w Stambule! Wiele miejsc otworzylo sie niedawno wiec staramy sie znalezc kilka chwil w weekend na wypad na kawe! Na naszej liscie miejsc do odwiedzenia nadal sa takie, w ktorych jeszcze nie bylismy i uwielbiamy to ekscytujace uczucie probowania naszego ulubionego napoju w nowych, fajnych wnetrzach! Wczoraj podczas takiej kawiarnianej eskapady otworzylismy mape Europy i planowalismy rozne dalsze i blizsze podroze, ktore … moze-kiedys…. uda nam sie zrealizowac :) Cudnego poniedzialku! 

autumn coffee2

Fall in love with Fall – pumpkins

 

AUT2014 1

I love, love, love autumn! There are so many great things happening around, weather is changing, mornings and nights are cooler, I can wear layers, evenings get cozy with blankets and candles.. love it! So from now on until I run out of ideas every Monday I’ll stop by here with photo of one thing which I love autumn for! First things first- pumpkins! I brought those tiny babies from our honeymoon and love how beautiful they look in our sitting room!

Kocham, kocham, kocham jesien! Tyle pieknych rzeczy dookola, chlodne poranki i wieczory, nowe ciuchy, leniwe wieczory.. uwielbiam! Wiec tak sobie pomyslalam, ze w kazdy jesienny poniedzialek podziele sie tu jakims drobiazgiem, ktory dla mnie czaruje jesien. Na poczatek- dynie! Te malenstwa przyjechaly ze mna z podrozy poslubnej i uwielbiam to jak dodaja koloru naszemu salonowi!

AUT2014 2

 

What do you love fall for? Share, let’s charge our batteries with some good vibes! And have a great Monday!

A Wy za co lubicie jesien? Podzielcie sie, naladujmy pozytywami baterie! I cudnego poniedzialku!

Honeymoon in pictures

Our honeymoon had a magical feel to it. The mix of mediterranean summer and fall, amazing atmosphere of small, forgotten town, windy breeze by the sea and warm sun brightening up the days. We walked so much, we laughed so much, we dreamt so much. We charged the batteries, made some brave plans and savoured these first few days after our wedding. PS. And yes we stayed in the most charming tiny hotel I’ve ever seen!

Nasza podroz poslubna miala w sobie odrobine magii. Mieszanka srodziemnomorskiej koncowki lata i poczatkow jesieni, cudna atmosfera malego, troche zapomnianego miasteczka, podmuchy wiatru nad morzem i slonce grzejace twarz. Spacerowalismy, smialismy sie do rozpuku, zajadalismy sie smakolykami, marzylismy i snulismy smiale plany na najblizsze miesiace. Naladowalismy baterie i nacieszylismy soba i tymi pierwszymi dniami po slubie tylko we dwoje. PS. I tak, zostalismy w najcudowniejszym malenkim hotelu jaki w zyciu widzialam!

ala993

ala991

ala97

ala98

ala99

ala992

ala994

ala995

ala9

ala2

ala95

ala91

ala92

ala93

ala96

ala3

Ala1

ala4

ala8

ala5

ala6

ala7

Week İn Photos #28

week28 2014

 

Such a busy, busy week! In the shortcuts- we tried to book our official wedding date (we couldn’t, next try this week!) and we got confirmation on our wedding party venue (YES!). Dealing with wedding stuff included some traveling on the ferry- we loved it! Little trips like that remind how awesome Istanbul is! Work is crazy. So much to do so little time- I had photoshooting, some big meetings, some working on visual merchandising- it’s all so exciting and I love what I do! BUT I also love free time, free weekends, reading books on the balcony while dinner is cooking, enjoying me time when it’s possible… life is exciting:)

Szalony, zakrecony tydzien za nami! W skrocie- staralismy sie zaklepac date slubu w tureckim urzedzie stanu cywilnego (nie udalo sie, nastepna proba w tym tygodniu!) i dostalismy potwierdzenie naszego miejsce w ktorym planujemy organizowac wesele (hura!).Zalatwianie spraw zwiazanych ze slubem wiazalo sie z wyprawami promem na azjatycka strone miasta- cos wspanialego co zawsze przypomina nam o fajnych stronach Stambulu. Praca- jak to zawsze w modzie- za duzo do zrobienia, za malo czasu- udalo mi sie zorganizowac sesje zdjeciowa, wziac udzial w kilku spotkaniach przez duze S i zajac przygotowaniem wystaw sklepow na nowy sezon- brzmi ciekawie? Jasne i tak jest :) Zakochuje sie w swojej pracy co dzien na nowo :) Po zakreconych dniach najlepszym relaksem sa wieczory na balkonie z ksiazka w reku i leniwe weekendy spedzone na slodkim nic nie robieniu (albo robieniu tego co sie uwielbia!:) Tyle ode mnie! Buziak!

Week in Photos #28

week 28 2014

Another week of summer is rolling over and well… it was HOT! I feel like I’m boiling, add to it the office without any kind of air condition or ventilation and you can imagine in what shape I come home every night. At least I drink plenty of water and enjoy my mornings when the weather is a bit more enjoyable. I got the exercise bug and can’t stop! We run and I go over and over my July workout playlist and the fact I can see the progress is my biggest motivation and award! Add to that lazy Saturday by the pool which ended up with thunderstorm and hail (and yes we went to swim during the pouring rain and it was awesome!) and this was my week! What were you all up to?:)

Kolejny tydzien lata minal i wiecie co… GORACO tu u nas w Stambule! Gotuje sie dzien w dzien w moim super wypasionym nowym biurze w ktorym nikt jakos jeszcze nie pomyslal o wentylacji czy innej klimie (ktora defacto ma sie pojawic po turecku- czyli za kilka dni…:) wiec wyobrazcie sobie w jakim stanie dotaczam sie do domu po dniu spedzonym w 36 stopniach ;) Plusy sytuacji- wypijam nakazane hektolitry wody i wykorzystuje na maksa poranki kiedy temperatury sa nieco znosniejsze. Biegam, cwicze z moja lipcowa playlista z youtube i efekty widoczne juz golym okiem sa najlepsza motywacja i nagroda! Przygoda tygodnia- sobota spedzona na basenie zakonczona burza z gradobiciem i plywanie w ulewnym deszczu- niezapomniane :) To taki w skrocie byl moj tydzien! A co tam u Was?:)

Holiday Week in Photos (27)

week 27 2014

Hey! I’m happy to share with you some photos from last week! It was a holiday week for me- no work in the office! I spent some lovely time at home and wow reset like that is great! I was starting my days with exercise and healthy breakfast, played with new goodies (thank you Prima!:), did some cleaning, arranged lots of our wedding documents and just rested. I feel like a new person now. I didn’t make any big plans for this week, didn’t try to meet with anyone, arrange anything. Instead I took some naps, read books, watched fun stuff and didn’t care much :) And OK being selfish like that felt good :) Bonus- trip to the pool and soaking the sun and our friend’s birthday which finished with a surprise proposal! It was an awesome week!

Hej! Mam na dzisiaj kila zdjec z ostatniego, urlopowego tygodnia. Mialam wolne od biurowej pracy i jedynym planem na te dni bylo slodkie lenistwo! Taki maly reset, a nawet nie wyobrazacie sobie ile dal mi energii! Codziennie wstawalam rano, zaczynalam dzien od cwiczen i pysznego, zdrowego sniadanka. Potem to na co mialam akurat ochote- porzadki (tak, porzadki!!), scrapowanie z nowymi gadzetami (dziekuje Prima!), zakupy, spacery i ogarnianie przygotowan do slubu. Czuje sie jak nowo narodzona. Nie robilam planow na zapas, nie staralam sie wepchnac w te 7 dni miliona spotkan i spraw. Zamiast tego postawilam na drzemki w ciagu dnia, czytanie, ogladanie zaleglosci na youtubie i odciecie sie od swiata. I wiecie co- taki zdrowy egoizm swietnie sie sprawdzil i dawno nie bylo mi ze soba tak dobrze :) Bonus- wycieczka na basen, wylegiwanie sie na sloncu i urodziny przyjaciolki zakonczone oswiadczynami! To byl genialny tydzien!!

Weekend in Alanya- some snapshots

Hi! When was last time you did something to jump off from your routine and schedules? Last weekend- despite full calendars and work overload we decided to escape to the South of Turkey for a short while. You might know Antalya and Alanya as they are the most popular touristic destinations in Turkey, but well we skipped huge hotels and souvenirs from the seaside and decided to stay with friends, enjoyed some places outside the city, loaded the batteries and on Sunday joined the Wings for Life race which took place in Alanya- it was an amazing experience! After weekend like this we are both hyper and super excited about another small trips and escapes which we plan for this summer! Here are some pictures!

Hej kochani! Jak minela Wam majowka? My na przekor przeladowanym kalendarzom i ogromnej ilosci pracy wyrwalismy sie na 2 dni do Antalyi i Alanyi! Pewnie wielu z Was kojarzy te miasta z ofert biur podrozy- to chyba najpopularniejsze kierunki wakacyjnych wyjazdow do Turcji :) My troche podsmiewalismy sie z pompastycznych hoteli szykujacych sie na otwarcie sezonu, spedzilismy swietny weekend ze znajomymi, odpoczelismy troche za miastem a w niedziele wzielismy udzial w biegu Wings for Life- niesamowite przezycie! Po takim weekendzie chodzimy naladowani pozytywna energia i juz planujemy kolejne male ucieczki w sina dal! A tutaj kilka zdjec!

1

2

8

4

3

9

6

11

13

20

12

14

17

15

18

19

16

 

2014 week in photos #16 & #17

2014 week 16 2014 week 17

 

Hello! I have to admit- I had some blogging (and in general creating!) downs last few weeks. I know it’s normal and it happens so instead of pushing I decided to enjoy the everyday stuff instead and you know- it was great! My parents were here and we spent some pretty awesome time together. Of course because of work (ugh…) this time was limited but I think it made it even more special! We celebrated Easter with our families and friends and it was fun to host Easter breakfast for so many different people! Other than that regular stuff and waiting for spring in here! Ready for next week? :)

Hej kochani! Muszę się przyznać- ostatnio blogowanie (i w ogóle kreatywne działania) idą mi jak po grudzie… wiem, że czasem tak bywa więc zamiast siłować się z tym jak jest postanowiłam trochę sobie odpuścić i dla odmiany cieszyć się spontanicznie codziennością! Trudno nie było, a powodów do radochy bez liku- największy to oczywiście rodzice pod ręką i wspólnie spędzona Wielkanoc! Super było zjeść wielkanocne śniadanie na luzie i w tak mieszanym towarzystwie! Poza tym działo się u nas normalnie, pozytywnie i aktywnie. Gotowi na kolejny tydzień? :)

2014 Week In Photos #15

2014 week 15

 

Hit of the week? My parents came to stay with us! We are so excited about the next 10 days which we will spend together and trying to plan some fun activities which we could do despite work and busy schedules… Other than that- we worked a lot, we enjoyed some warmer days in here (but I wouldn’t really call it spring….) and we picked me some new glasses which hopefully will make working on the computer much easier :) Now off to chat with my parents and enjoy rest of the Sunday night together!

Najfajniejszy news tygodnia? Rodzice przyjechali :) Bardzo cieszymy sie na mysl o wspolnie spedzonych najblizszych 10 dniach- staramy sie wymyslec jak fajnie spedzic razem czas mimo codziennej pracy … a poza tym- wiecej nas w domu nie bylo niz bylo, cieszylismy sie cieplejsza pogoda (chociaz wiosna bym tego nie nazwala:) i kupilismy mi nowe okulary, ktore mam nadzieje sprawia ze praca przed komputerem bedzie chociaz troche bardziej znosna :) teraz zmykam na pogaduchy z rodzicami zanim niedziela nam ucieknie!