Tag Archives: art journal

w art journalu- #mileaday {#mileaday in my art journal}

Hej! Chciałabym podzielić się dzisiaj z Wami pewną akcją w której po chwili namysłu postanowiłam wziąć udział. Nie jest ona związana w żadnej mierze ze scrapbookingiem czy innymi papierowo-craftowymi działaniami, ale mimo to jest mi bardzo, bardzo bliska :) Gdyby ktoś z Was zapytał co było moim największym osiągnięciem w 2012 roku pewnie po chwili namysłu powiedziałabym, że bieganie- które nie tylko zaczęłam, ale przede wszystkim polubiłam i które od wiosny częściej lub rzadziej, ale stale wpisane jest w mój plan tygodnia. Dlatego postanowiłam zakończyć ten rok dołączając się do akcji, którą nakręciła Elise Blaha– #mileaday. – codziennie, do końca roku biegać 1 milę.

Hey! Today I want to share with you something which I decided to participate in! It’s nothing connected to scrapbooking or any paper related, but still it lies really close to my heart! Well, if anyone of you asked me what was my biggest achievement in 2012 I would probably say- picking up running. I really went from 0 to something, and not only started running, but started ENJOYING running. And this is huge for me. So, I decided to finish this year in running mood and I’m joining Elise Blaha in her #mileaday.

ten wpis o bieganiu pochodzi z letnich miesięcy, kiedy wychodziliśmy z domu o 6.30 rano, żeby zdążyć pobiegać zanim zrobi się naprawdę gorąco! Teraz potrzebna jest bluza i długie spodnie, ale idea- w myśl hasła z pinterestu- pozostaje ta sama- nie ważne jak wolno biegniesz i tak prześcigasz wszystkich, którzy siedzą na kanapie :)

I made this little journal entry some time ago, in the middle of hot summer when we were leaving home at 6.30 am to get to run few loops around the park before the sun hits and temerature rises rapidly! It was fun. Now we need long trousers and hoodies but the idea- following a sentence I found on pinterest- is the same. No matter how slow you go you are still lapping everyone on the couch.

Stwierdziłam, że wykorzystam fakt pięknej pogody za oknem i biegiem zakończę ten rok i wpadnę w następny :) a Wy jakie macie pomysły na końcówkę 2012? Jakieś specjalne plany na ostatni miesiąc roku?

So, I made my mind up and decided to use warm days outside to finish they year in my trainers:) What are your plans for last month of 2012? Are you doing anything special?

Świątecznie w art journalu i na kartce {Christmas in my Art Journal and with one more card}

Witajcie! Na początek ogromnie dziękuję Wam za wszystkie przemiłe komentarze pod postem z kalendarzem adwentowym! Dzisiaj mam również coś świątecznego, a nawet dwa cosie :)Na początek chciałabym pokazać Wam prostą kartkę przygotowaną wg najnowszego przepisu na art-piaskownicy, koniecznie zajrzyjcie bo składniki zaproponowane w wyzwaniu aż się proszą o fajne prace :)!

Hey! First of all a huge thanks for all lovely comments under my Advent Calendar post! Today I have a bit more of christmas related things to share! First comes a little card I made following art-piaskownica’s recipe challenge– there are really fun ingredients this week, so feel invited to join us!

supplies: paper Studio Calico mini pad, stamps: Neat and Tangled Sweet Home, Hey Cookie; stickers: My Mind’s Eye All is Bright; wooden stars: sodalicious; other:brads, tulle, paints, wool, golden thread, recycled tag

Znajdziecie tu jak zwykle u mnie- tradycyjne kolorki, dużo pomieszanych styli i faktur i ukochane przeze mnie warstwy poukładane z tego co wpadnie pod rękę!

The card is full of traditional colors, mixed styles and textures and I added my beloved layers of course! It’s so much fun to play with them!

Przygotowanie takiej kartki to naprawdę super zabawa, sama nie wiem co z tego wszystkiego lubię najbardziej- układanie, przeszywanie czy malowanie :) A jak już miałam rozłożone na biurku te wszystkie świąteczne drobiazgi zajęłam się też przygotowaniem wpisu do mojego nieco zapomnianego art journala. W tym tygodniu na Scrapujących Polkach bawimy się pod hasłem TU I TERAZ, poszłam więc na żywioł i uwieczniłam to co tu i teraz miałam w głowie, w sercu i pod ręką

So as my desk was already covered with pieces of things left after making card I decided to go for it and make an entry in my forgotten art journal, especialy the topic we are playing with this week on Scrapujace Polki is HERE and NOW– so I captured on journal pages exactly what was around me (and in my head) on this very moment!

Każdy przecież widzi i wie, że u nas to już świątecznie! I naprawdę bardzo mi się taki stan rzeczy podoba. I to, że obrabiam się ze wszystkim na bieżąco i wygląda na to, że w grudniu będę mogła kleić grudniownik, piec ciasteczka, na spokojnie pakować prezenty i popijać ukochaną chai tea latte bez stresu i zabiegania! :)

It’s not a biggie, everyone knows and sees that it’s really christmassy around me- and to be honest, I love it! I’m really happy that I can catch up with everything now and it looks like in December I’ll have lots of time to mess with my December Daily, bake some cookies, wrap presents and enjoy quiet moments with a cup of chai tea latte :) That was the plan, right?:)

Jak mają się sprawy u Was? Żyjecie w listopadzie, czy wybiegacie już myślami (i działaniami!) do świąt? Ściskam Was gorąco i życzę dużo powera do działania- koniec tygodnia i weeeekeeend przed nami!

How about you? Are you living in November or rather speeding up towards December like me? I’m sending you lots of warm wishes and some super powers to finish a week with a good energy! And of course happy Thanksgiving to all my dear American friends! Have a great holiday!

Halloweenowy art journal {Halloween art journal}

 

 

Hej, hej! Pamiętacie jeszcze moje halloweenowe kartki, które pokazywałam Wam chwilę temu? W międzyczasie ich powstawania zrobiłam jeszcze jedną pracę, z której publikacją chciałam poczekać do dzisiaj- w końcu świętujemy Halloween :) Nie jest to ”moje” święto, nie przemawia do mnie ani jego idea, ani kolory, ani estetyka, ale w czasie mieszkania w Anglii razem ze współlokatorami zorganizowaliśmy jedno halloween party- wiecie, jeśli wlecisz między wrony…. ;) Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło- nasze ”straszne” zdjęcie z imprezki świetnie wpasowało się klimatem w poniższą stronę:

Hey! Do you remember my halloween cards from few weeks ago? While I was making them I prepared one more thing but I didn’t want to show it until today- after all it’s halloween! It’s not my kind of holiday, I don’t really like the idea, neither the colours nor esthetic of it but when we lived in England together with our flatmates we organized a halloween party anyway ;) The good thing is I had a funny photo from ther to play with so I combined it with my Neat and Tangled spoooooky stamps and created a mini page in my journal! 

Wykorzystałam tu art journalową bazę wyklejoną papierową taśmą i stronami z książek. Całość potraktowana jest gessem, któemu tu i ówdzie dodałam faktury i pomalowałam je pomarańczową farbą. Wykorzystałam trochę koronki, tag z czarnej tekturki i alfabet, ale smaku całości dodają stemple z Neat and Tangled. Znajdziecie tu miks halloweenowych zestawów Graveyard Shift i Halloween Scene!

I used here art journal base which I covered with some paper tape and old book pages. I painted over it with gesso and added some extra texture to it in few places. Here and there I painted with orange paint. I used here some cotton laces, black tag and alpha but all the details come actually from Neat and Tangled stamps- you will find here a little mix of both halloween sets: Graveyard Shift and Halloween Scene!

 

Chciałam też podzielić się z Wami małą sztuczką, która może okazać się przydatna jeśli chcecie dodać Waszym pracom troszkę błysku! Pamiętacie brokatowe żelopisy, które można kupić w sklepach papierniczych? Świetnie sprawdzą się jako brokatowe…. farbki!  Wystarczy że naniesiecie je w wybranych miejscach i delikatnie rozprowadzicie zwilżonym pędzelkiem! Ja tak pomalowałam swoje nietoperze i pająka i o ile ciężko to dostrzec na zdjęciach wszystko pięknie się mieni i pyłgocze!

I also have a LITTLE trick for you! If you want to add some sparkle to your artwork grab glitter gel pen (the one you get in stationery shops!) and use it as shimmer paint. Once you stamp your image follow the line with pen and then spread it with wet paint brush. I used this technique to color my bats and spider and I really like the effect!

 

Jeśli świętujecie halloween bawcie sie świetnie dziś wieczorem! A jeśli nie to…. też nie narzekajcie na nudę!:):)

If you celebrate halloween have lots of fun tonight! And if not… well enjoy anyway!

 

art journal SMUTEK {art journal SAD}

Hej, witajcie w poniedziałek, mam dziś dla Was szybciutki wpis do journala, przygotowany na nowe wyzwanie Scrapujących Polek! W tym tygodniu nasz temat to:

Hey! Hello on Monday! Today I want to share with you a really quick journal page prepared for a new challenge on Scrapujące Polki! This week our topic is:

>>Smutek/sadness

supplies: papers ILS, tapes: dekoracyjna taśma, mt; chipboards: Wycinanka; medias

Być może ten wpis wyda się mało na temat- nie potrafiłam wczuć się w klimat, tworzyć ciemnych prac, myśleć o negatywnych sprawach, postanowiłam więc zrobić wpis trochę na przekór, tym bardziej, że większość moich smutków i smuteczków to takie właśnie małe, naburmuszone fochy, a nie prawdziwe złe humory:) Przy okazji pobawiłam się złotą farbą i chyba pomaluję tak wszystkie swoje wycinanki w te święta- uwielbiam ten efekt!

So, you might think that this entry is a bit off topic, but it was really hard for me to focus on SAD stuff- I’m filled with happy thoughts these days, I’m excited and full of good energy so instead of digging in to saddness I wanted to show here that well, most of my unhappy moments are like these- a little grumpy and fussy rather than really sad. And while playing with these pages I decided to cover my wycinanka chipboards with some gold paint- I love it so much! I’m sure it isn’t last time I’m doing it!

Pozdrawiam Was gorąco z zaśnieżonej Warszawy!

Lots of love from Warsaw covered with snow!

Wyobraźnia- art journal {imagination-art journal}

Hej! Witajcie w poniedziałkowy poranek! W tym tygodniu temat wyzwania art journalowego na Scrapujących Polkach pochodzi ode mnie, a jest nim:

Hey! Hello on Monday! I was proposing this week’s topic for art-journal challenge on Scrapujące Polki, and I decided to go for:

>>wyobraźnia //imagination

Z wyobraźnią kojarzą mi się trochę podróże w bajkowe krainy, zatapianie się w marzeniach, inspirowanie drobiazgami- chciałam wszystko to, cały bajkowy nastrój takiej kolorowej bańki mydlanej zawrzeć w tym wpisie. Wyszło trochę słodko, prawda?:)

When I think about imagination I go in my mind to lovely places, see bright colors, dreams and sweet details. Imagination is a bit like a bubble to me. I hope I managed to show lots of it in my entry- it came together rather sweet, didn’t it? 

Jeśli macie ochotę zmierzyć sie z tematem, gorąco zapraszamy do wspólnej zabawy na portalu Scrapujące Polki!

If you wish to try your luck with the challenge come over and join us at Scrapujące Polki!

art journal OKNO {art journal WINDOW}

Hejoooo! Wszystkiego kolorowego i kreatywnego na początek tygodnia! Jeśli szukacie motywacji, żeby coś zrobić w ten poniedziałkowy poranek zapraszam Was gorąco na Scrapujące Polki gdzie JaMajka proponuje świetny temat do journalowania!

Heyyyoo! Have a crafty and creative week! If you need some motivation (or inspiration!) to get productive I’d love to invite you to ScrapujacePolki where JaMajka offers really nice art journal challenge this morning!

>>OKNO / WINDOW

supplies: tapes:dekoracyjna taśma, masking tape; letter: ILS alphabet; chipboard: Wycinanka; image from old magazine 

Jak widzicie, ja czasem też muszę na prosto :) To zdjęcie okna tak mi się podobało, tchnęło z niego takim spokojem, że nie chciałam już zagłuszać go za bardzo, miało być leciuchno jak te firanki, sielsko i anielsko :) Dodałam tylko małą girlandkę z taśm i wycinankowe serduszko, aby tę lekkość i sielskość podkreślić…

So, as I see sometimes I also need simple things :) The photograph of this window was so nice, peaceful and calm that I didn’t want to overwhelm it with usual mess, I wanted the page to be as light as the curtains in the photo. I only added a little wahsi tape garland and chipboard heart to mix in some textures and that’s it!

Ech, a po powrocie z Polski czeka nas wyprawa do IKEI po jakieś firańska na nasze okna, już się doczekać nie mogę ;)

Ech, and once we are back from Poland we will have to make a trip to IKEA for our curtains, hihi it’s gonna be exciting!

art journal NOC {art journal NIGHT}

Hej kochani! Witajcie na poczatku kolejnego tygodnia! Będzie się działo, mam ręce pełne roboty bo za tydzień z kawałkiem lecę do Polski, a zanim wsiadę do samolotu muszę wyrobić się z milionem mniejszych i większych spraw, dlatego dzisiaj, bez długich wstępów zapraszam Was na moja interpretację tematu z najnowszego art journalowego wyzwania na portalu Scrapujace Polki.

Hey! Hello at the beginning of another week! I’m going to be extra busy in next few days because very soon I’m flying to Poland (yay!) and I have to catch up with many bigger and smaller things before I get on the plane. Also being sick last week didn’t really help me with staying organized, so now instead of talking too much I will just quickly show you my latest art journal page made for Scrapujace Polki. 

>> NOC / NIGHT

 

supplies: paper 7gypsies, pages from old book, tape: masking tape, dekoracyjna taśma; media: acrylic and watercolor paint, white pen, black glitter pen; other: star puncher

Ciężko było- po pierwsze czernie i nocne mroki to nie sa moje klimaty i trochę się w nich gubię. Po drugie, jak tylko usłyszałam temat na ten tydzień z tyłu głowy zaczęła mi buczeć melodia piosenki pewnej polskiej wokalistki (tak, tej na D.) i mimo wielu prób nie mogłam jej przeskoczyć… W końcu klin klinem, pomogła inna nuta i jakimś cudem zahaczona w głowie fraza CARPE NOCTEM, z której szybciutko przeskoczyłam do mojego musicalu nr 1 z dawnych lat, potem poszło jak z płatka. Czy u Was też właczaja się czasem takie długie i niekończace się ciagi skojarzeń zwiazane z piosenkami? Ja tworzac te stronę journalowa (i słuchajac soundtracka z ”Tańca Wampirów”) przeanalizowałam chyba całe swoje nastoletnie życie :D

So, let’s admit it was a difficult challenge for me. First of all- I get lost in all dark, black, gloomy colors, for me it’s really hard to make something with them. Second- when I saw the topic the silly polish song stuck in my head and I couldn’t escape from it’s cheesy lyrics. But finally, I saw somewhere a writing CARPE NOCTEM and it brought me quickly to another song, which I liked very much few years ago. Than it was fun, I followed some of my thoughts, listened to music from my teenage times and had lots of fun… in black!

Haha życzę Wam, aby Wasz poniedziałek i nadchodzacy tydzień był milion razy bardziej słoneczny i jasny niż dzisiejszy art journal :)

hahaha have a nice (and bright and sunny!) week, I’ll be back tomorrow with something definitely lighter!

 

poniedziałkowo, art journalowo {Monday art journal entries}

Hej moi mili! Witajcie w kolejny poniedziałek i przy okazji na poczatku nowego miesiaca! Wpadam dzisiaj z dwoma wpisami do art journala, oba przygotowane na wyzwania u Scrapujacych Polek:)

Hey my friends, how are you? Can you imagine, it’s anothe Monday and start of another month! Wow, time flies by! I wanted to show you today 2 of my recent journal pages made for Scrapujace Polki challenges:)

>> Jestem Scrapujaca Polka / I’m a Polish Scrapbooker

Na pierwszy ogień strona przygotowana na weekendowe obchody urodzin portalu Scrapujace Polki. Jestem z dziewczynami z journalowej ekipy na forum od niedawna, ale strasznie jest mi tam dobrze i fajnie! Uwielbiam forumowa atmosferę, morze inspiracji i świetne tematy do wyzwań oraz niesamowite ich interpretacje! Starałam się więc pokazać przez swój journal, że jestem a i owszem scraperka, polka w wielkim Istambule, która codziennie stara się tworzyć coś nowego. Wykorzystałam na tej stronie swoje ukochane materiały- pomieszane papiery, stemple, gesso i tusze, stare mapy, nowe zdjecie, kawałeczki taśm dekoracyjnych i naprawde, naprawde, naprawde wyzylam sie na wesolo:) Poniżej kilka zbliżeń:

I made this entry for a special celebration which we had on Scrapujace Polki last weekend. I wanted to show here, that I really, really love who I am- scrapbooker, Polish girl in Istanbul who tries to create something everyday. I used so many different things while working on this page- from mixed papers, stamps, gesso and ink to some map, photo and washi tape and it was fun to pull out my favourite stuff and mess up in this journal a bit!:) Some detail shots below:

>> Co nowego/what’s up?

a tu już temat dzisiejszy. Co nowego? A u nas właściwie nic :) Jest spokojnie, kolorowo i pozytywnie, czasem zdarzaja się szarówkowe dni, kiedy wena nie puka, a włosy stercza każdy w swoja stronę, ale ogólnie u nas jest w porzadku, wiele fajnych spraw czeka za rogiem, a wiele dziwnych udalo sie wyprostowac. I oby tak utrzymało się jak najdłużej!

and today’s topic. What’s up in here? oh, you know everything! We’re in a happy, colourful and good place. Sometimes it gets gloomy, sometimes my muse isn’t around, days are too short and hair doesn’t want to be styled, but well, whatever. The overall is good, many great things are peeking at me and not-so-cool stuff got straightened a bit. So let’s just keep it this way!

 

Życzę Wam udanego tygodnia i jeszcze fajniejszego miesiaca! Zajrzyjcie wieczorem, pojawi się tu informacja o pewnym wydarzeniu, w którym możecie zdobyć zestawy super stempelków, a w ciagu dnia zapraszam na worQshopowego facebooka po wyniki kartkowego candy! No i jak podoba Wam się nowy wystrój bloga? Buziaki!

Have a great week and even better month! I’ll be back a bit later with something special for you- I’ll be sharing details about the event where if you participate you can win really great stamp sets, and also if you want to find out who became the winner of my mini giveaway check worQshop’s fanpage later todaty! And how do you like new blog design?:) Kisses!

art journal: moje chaotyczne miasto {art journal: my chaotic city}

Hej kochani! Żeby nieco się kreatywnie rozruszać na poczatek tygodnia chciałabym zaprosić Was na Scrapujace Polki gdzie możecie zmierzyć się z art journalowym wyzwaniem zaproponowanym tym razem przeze mnie, temat na ten tydzień to ”miasto moje, a w nim…”. Pomyślałam, że fajnie będzie zobaczyć jakie tajemnice kryja się w miejscach gdzie mieszkacie:) Zapraszam Was na forum po szczegółowe wytyczne wyzwania, a poniżej możecie zobaczyć moja interpretację:

Hey my friends! Let’s start this week with some creative power, shall we? I’ve just introduced my first topic to art journal challenge on Scrapujace Polki and I hope you will like it too (and play along with us!)- it’s a phrase from an old Polish song which sounds a little bit like “In my city…” I thought it would be fun to seewhat are the places you live in like:) Here is my interpretation:

supplies: paper: old book pages, brochures; stickers: 7dots Studio; stamps: Sodalicious; media:gesso, black StazOn ink, black pen; others: black and golden thread, sequins, masking tape, machine stitches

Od samego poczatku wiedziałam, że robiac wpis o Istambule chciałabym pokazać pewnego rodzaju chaos jaki panuje w tym mieście pełnym kontrastów. Świetnie zilustrował to fragment ksiażki, która niedawno przeczytałam. To miasto to wielka mieszanka różnych wartości (albo ich braku), przekonań, sposobów na życie, starych i nowych miejsc, biednych i bogatych dzielnic… chaos, który zdecydowanie rzadzi się swoimi prawami…

Since the beginning I had known I wanted to show the chaos which is so characteristic for Istanbul. It’s a city full of very strong contrast, and I illustrated it by using some golden and black colours on my page. Also I added few sentences from a book about Istanbul I’ve read recently. The city where I live is filled with so many different values, ideas, ways of living, new and old places, poor and rich neighborhoods… It’s a huge chaos which exists thanks to its own rules…

Jako, że strony sa też o chaosie, zgłaszam je do art journalowego wyzwania nr 10 na blogu Sodalicious :) Życzę Wam wszystkim miłego poczatku tygodnia, a sama znikam daleko od komputera!

So, as these pages are also about chaos I’m adding them to art-journal challenge on Sodalicious blog :) Have a good start into a new week, I’m going to unplug myself from computer for today! 

4 nietypowe sposoby na wykorzystanie wycinanek w art journalu {4 unusual ways to use chipboards in art journal}

Witajcie! Chciałabym Wam dzisiaj pokazać jak za pomocą jednej wycinanki możecie zbudować całą mixed mediową stronę w art journalu! Te niepozorne tekturki kryją w sobie morze możliwości, sami zresztą zobaczcie:

Hey! Today I have something really special for you! I’d like to show you HOW you can create entire art journal page and use a little chipboard from Wycinanka in 4 different ways! Just have a look:

W swojej pracy wykorzystałam wycinankę z różą, ale sprawdzi się tu właściwie każda, w miarę ażurowa tekturka. Eksperymentujcie, a efekty Was z pewnością zaskoczą! Na poczatek zapraszam na krótki filmik, w którym możecie obejrzeć cały proces powstawania powyższej strony :)

So, I used one of the ROSE CHIPBOARDS, but I believe any light chipboard with many openings would be great! Keep experimenting and you will be amazed with the results  I believe! So before we jump to detailed step by step I’d like to invite you to sit comfy and watch the video of the process!

PINK art journal page from worQshop on Vimeo.

Na początek przygotujcie swoją bazę. U mnie były to strony art journala wyklejone kawałkami taśm maskujących oraz ścinkami gazet i kolorowych papierów, następnie pomalowane warstwą gessa- dzięki temu dobrze znoszą późniejsze traktowanie farbami.

Ok, let’s start with the base, shall we? I used sodalicious art journal and covered my pages with some masking tapes and scraps of papers and old newspapers. Than I covered it all with some gesso so my pages wouldn’t get soggy later ;)

ODCISK- za pomocą wycinanki możemy wykonać fajne odciski, dzięki czemu nasza strona nabierze dodatkowej faktury i stanie się ciekawsza. Nakładamy grubszą warstwę gessa w wybranym miejscu i ostrożnie przykładamy na nim wycinankę. Dociskamy i delikatnie podnosimy, pozwalamy porządnie wyschnąć (lub dosuszamy nagrzewnicą)

INPRINT-  using your chidboards you can create really nice inprints and thanks to them your pages will get extra texture and will be more interesting. Start with putting quite a thick layer of gesso on your page than gently place the chipboard on it and press. Lift carefully and let it dry well (you can use hairdryer or heating gun to fasten the process)

ODBITKI- wycinankę smarujemy warstwą nieco rozwodnionego gessa lub farby akrylowej i odbijamy w wybranych miejscach na papierze- uzyskamy ciekawe, nieregularne i nieco rozmazane odbitki, które po wyschnięciu pozostają lekko wypukłe tworząc ciekawe tekstury na stronie

STAMPING with GESSO- cover the chipboard with light layer of gesso and press on your pages. You will get a bit messyand blurry prints which add fun texture to your page once they dry

SZABLON- wycinanki możemy wykorzystać również jako szablony- aby powtórzyć wzór, dodać stronie lekkości lub wprost przeciwnie- kontrastu. Do obrysowania tekturki możemy użyć koloru wtapiającego się lekko w tło lub zupełnie przeciwnego, fajnie sprawdzają się kredki, ołówki, cienkopisy czy mój ulubiony biały żelopis

TRACING- use your chipboards as stencils- thanks to that you can easily repeat patterns, add some light layers to your page or improve it’s contrast! Grab the pen (matching your page’s color scheme or completely opposite for stronger look) and trace around the shape. You could use pen, pencil, colouring pencils or my favourite tool- white gel pen!

TUSZOWANIE- tak potraktowaną wycinankę możemy na koniec delikatnie przycisnąć do poduszeczki z tuszem w kontrastowym kolorze- uzyskamy nieco niedbały, nierówny efekt pokrycia. Tak przygotowaną tekturką możemy ozdobić stronę journala, kartkę lub LOsa .

INKING- ok, we are almost there. Your chipboard is probably pretty weary right now but all the previous steps gave it some nice texture I believe. Press it to your inkpad (gently, and make sure that chipboard is DRY, you don’t want to spoil the ink!). Ink won’t cover the surface of your element evenly, but it’s cool! Now you can stick chipboard in your art journal or keep it for layout or card

A tak prezentuje się skończona strona, mam nadzieję, że poniższe pomysły zainspirują Was do bawienia się wycinankami w nietypowy sposób! :) Jeśli przyda Wam się ten tutorial i uważacie go za przydatny byłoby mi bardzo miło jeśli podzielicie się nim z innymi! Ściskam!

So, that’s the final page! I hope you feel inspired to play with chipboards (and your scrappy goodies in general) in unusual ways now! If you find this tutorial useful please feel free to share it with the others! Have a good day!