Tag Archives: everyday life

Week in Photos 34

Hello and happy Sunday!

I have few photos and some words to share about last week- believe, it was a GOOD week!2013 week 34– my new job makes me more and more excited! This weekend I was looking through some magazines which my brother brought with him from Poland, I glanced at Elle’s cover and my first thought was- I saw it somewhere. Than I knew- “oh. Gucci!” I looked inside and yes, I was right! I’m getting into it! And believe me it’s inspiring and fascinating!

– speaking of work :) I’ve never worked behind the desk in my entire life lol:)

– This weekend it was first time in 3 weeks when I had time to sit at my scrapbooking table. It wasn’t easy to f’nd my mojo…

– but at the end I had some great moments cutting paper and playing with colors! I made 2 new layouts for Lemon Owl which I will be sharing in September- yes, I’m trying to stay as much ahead of my to do list as I can!

How was your week and weekend? :)

 

Here & Now II July

 

here and nowJULY1

listening to happy, summer music- perfect for tropical weather in here:)

feeling that the time flies by faster when you enjoy it!

wanting everything pesto and tomatoes!

needing to charge batteries and make a good plan for autumn!

thinking that the new adventures are awesome and I will somehow make it all ”click” well!

enjoying being in my scraproom again!

learning new yoga moves- it’s exciting and makes me moving when it’s too hot to run!

reading  ‘more and more ebooks from Legimi! currently ”In the Land of Invisible Women” amazing story with great insights.

using my camera a lot! I decided to take part in 30 days self portrait challenge and you can find my pictures on Instagram!

looking forward to another holiday trip- Marmaris, we will see you soon!

słucham lekkiej, wakacyjnej muzy pełnej słońca:)

czuję  że czas pędzi jak szalony, zwłaszcza gdy naprawdę się nim cieszymy!

chcę naładować baterie ile się da i zrobić mądre plany na jesień

potrzebuję trochę odpocząć od Stambułu

myślę że zmiany i nowe rzeczy, które na mnie czekają są w sumie super i jakoś dam radę ogarnąć wszystko na tyle, aby zaklikało:) 

cieszę się każdą minutą spędzoną przy scrapowym stole!

uczę się nowych pozycji w jodze! To świetna alternatywa gdy gorąc za ognem utrudnia bieganie!

czytam ‘książki z oferty klubowej w Legimi– uwielbiam! W tej chwili mam w rękach ”W kraju niewidzialnych kobiet” i gorąco, gorąco polecam, ciekawa historia i inne spojrzenie ”z wewnątrz”!

używam codziennie aparatu! Zdecydowałam się wziąć udział w wyzwnaiu 30 days selfportrait challenge a zdjęcia z niego możecie śledzić na moim instagramie!

czekam na kolejny wakacyjny wyjazd- Marmaris, nadchodzimy!!

here&now: JAN, FEB, MAR, APR, MAY, JUN

2013 week in photos 29

2013 week 29

 

Such a week, first days after coming home from holiday have been awesome!

– I wrote so many plans, ideas and goals in my notebook while waiting for flight from Kiev to Istanbul… 6 hours with limited internet were precious!

– Finally I came home to him ;)

– And I came to my kitchen! First weekend in Istanbul was celebrated with delicious, homemade semifreddo!

– And I came to my desk! Oh, I missed it SO MUCH, it’s great to be back and jump in this happy mess again!

Co za tydzień, te kilka dni od powrotu do domu było niesamowite!

– czekając na lot z Kijowa do Stambułu (6 godzin, co tam) zapisałam pół zeszytu planami, podsumowaniami i pomysłami, które teraz powoli zacznę sobie wcielać w życie:)

– Wreszcie wróciłam do Faba :)

– I do mojej kuchni! Pierwszy weekend powitaliśmy domowym jogurtowo-wiśniowym semifreddo :)

– I wróciłam do swojego biurka! Najbardziej brakowało mi tego miejsca, wpadłam prosto w papiery i w środek tego kolorowego bałaganu!

2013 week in photos 27

2013 week 27

 

another amazing week of holiday has passed (too!) quickly! I eat raspberries almost everyday, spend time with my lovely family, meet friends, visit new places, read, watch, listen… and the more I miss Fab and our Istanbul home, the more I know that leaving Warsaw will be hard. I think I fell in love with my city all over again:)

– raspberries for breakfast

– bubble tea with my brother and his lovely wife

– ice cream with high school friends

– polish magazines everywhere- heaven :)

kolejny wspaniały tydzień wakacji zleciał (za!) szybko! Jem maliny, spędzam czas z rodziną, spotykam dawno niewidzianych znajomych, odwiedzam nowe miejsca, czytam, oglądam, słucham… i im bardziej tęsknię za moim Fabem i naszym stambulskim domem tym bardziej wiem jak ciężko będzie mi zostawić Warszawę! Chyba zakochałam się w tym mieście zupełnie od nowa:)

– malinki na śniadanie

– bubble tea z moim bratem i bratową:)

– pyszne lody z przyjaciółką z liceum

– polskie gazety wszędzie dookoła- niebo!

2013 week in photos 26

2013 week 26

 

I can’t believe that first week of my holiday is already gone! The time has flown like never ever before and we enjoyed every minute of it!

– We visited some new coffee shops and enjoyed most of them.

– I had one of the best birthdays- with ”fun to do list” from my brother and sister in law- the list included shopping, cocktails, eating and sightseing- sounds good, doesn’t it?:) We also celebrated during family picnic by the water with voleyball, archery and canoeing!

– We visited some contemporary art places with Fab, well I am always thankful for brochures in these places ;) otherwise I feel like a total idiot there haha..

– We had great time cycling around neighborhood and places nearby- it felt free and awesome!

Ciężko uwierzyć, że pierwszy tydzień moich wakacji już minął! Fab wrócił dziś do domu , a mnie czekają jeszcze ponad 2 tygodnie   w Warszawie.

– Odwiedzaliśmy nowe kawiarnie i większość z nich zachwycała

– Świętowałam 26 urodziny- po raz kolejny były to jedne z najlepszych urodzin :) Mój brat i bratowa przygotowali niespodziankową ”listę zadań”- koktajle, zakupy, zdjęcia, zwiedzanie- było super! Potem zorganizowaliśmy rodzinny piknik nad wodą, graliśmy w siatkówkę, strzelaliśmy z łuków i pływaliśmy kajakami! 

– Wpadliśmy do kilku miejsc związanych ze sztuką nowoczesną- nie wiem jak Wy, ale ja zawsze cieszę się, z ulotek zbieranych w takich muzeach i galeriach- inaczej niewiele byśmy tam zrozumieli ;)

– Udało nam się też zorganizować kilka wypadów rowerowych po bliższej i dalszej okolicy- wiatr we włosach, zieleń dookoła- coś wspaniałego!

week in photos 25

2013 week 25

– another week full of making and meeting deadlines after me! My desk, my room and the floor were a total madness last week and I think after I finished I binned a shoe-size box size full of scraps of paper!

– on Friday we flew to Warsaw! Yes, yes, yes for going home in summer!

– we spent an active weekend! Yesterday I took part in women’s run for a first time in my city! I loved the route, although it was quite tricky 5K with long run up the hill and under the sun, but still fun and still I never stopped and I beat my previous 5K record!

– we also watched my brother who does a horseback archery and took part in the competition last weekend! He is awesome at it and it’s a beautiful sport to watch!

– kolejny tydzień pełen scrapowania i łapania terminów za mną! Mój pokój, biurko i podłoga pod nim to był totalny chaos, po skończeniu pracy wywaliłam pudełko po butów pełne ścinek, wysprzątałam wszystko i ogłosiłam przerwę!

– w piątek polecieliśmy do Warszawy! Hura dla wakacji i wyjazdu do domu latem!

– za nami aktywny weekend! Wczoraj wzięliśmy udział w biegu ulicznym- było super! I mimo tego, że gorąco, na słońcu i z dłuuuugim podbiegiem udało mi się całe 5K przebiec, a przy okazji pobić życiówkę! Fab też biegł, jako chyba jedyny facet i też był zachwycony organizacją biegu!

– oglądaliśmy również mojego brata, który trenuje łucznictwo konne i wziął udział w zawodach, które mieliśmy przyjemność zobaczyć. Jest niesamowity a i sam sport jest bardzo przyjemny do oglądania!

2013 week in photos 24 (and a little note from Istanbul)

2013 week 24

– I’m on the creative 5th gear before going to Poland! Working on mini albums, cards, layouts.. I love it, I like when the things get intense and try to spend as much time creating as I can before leaving my little scraproom for more than 3 weeks!

– We enjoyed some heavy storms and rainy mornings with coffee on our balcony- it’s nice and refreshing after hot weeks!

– Our sweet weekend tradition- coffee and chocolate cake, this time with vanila ice cream and fresh raspberries! So delicious:)

– And a little sneak of things to come! Can’t wait to share, there are some fun, summery projects cooking in here:)

– Wskoczyłam na kreatywny 5 bieg przed wyjazdem do Polski! Albumy, kartki, scrapy- wszystko w toku:) Uwielbiam to, lubię gdy terminy gonią i trzeba się wyrabiać, staram się kreatywnie wyżyć zanim opuszczę mój kochany scrapowy kąt na ponad 3 tygodnie!

– Cieszyliśmy się jak dzieci z burzy i deszczowych poranków oglądanych z naszego balkonu- kubki z kawą w dłoniach, nosy przy szybie, zapach deszczu nieziemski!

– Słodkie weekendy to nasza mała tradycja- tym razem kawka z ciastem czekoladowym podanym z lodami waniliwoymi i malinami! Mhmm:)

– I mała zapowiedź wesołych, letnich projektów, które pojawią się tu już niebawem:)

03062013 Fatih8

And there is one more thing- Istanbul. I don’t want to talk about politics on this blog, BUT the things which are going on in the city where I live influence us in a big way. The amount of violence we witnessed in the last 2 weeks is overwhelming and really upsetting. Although I don’t write about it all the time and keep this blog as a positive space where I don’t share every single news if you are curious about how the things look like from Istanbullu perspective, I’d like to reccomend you a really good blog to read and follow- my philosophia. The things won’t get solved by themselves and I hope that this city and its people won’t suffer longer.

Jeszcze jedna sprawa, o której chcę dziś wspomnieć- Stambuł. Mój blog nie dotyczy polityki, ale to co dzieje się w naszym mieście ma na nas ogromny wpływ. W ciągu ostatnich 2 tygodni napatrzyłam się na przemoc i nadużycia jakich nigdy wcześniej sobie nie wyobrażałam- jest to przygnębiające i zaczyna martwić coraz bardziej. Nie piszę o tym w codziennych postach, staram się zachować jak najbardziej pozytywny ton bloga i nie dzielę się newsami, ale jeśli chcielibyście poczytać stanowiska z którymi się osobiście zgadzam, na blogu my philosophia (po ang, ale warto zajrzeć dla zdjęć) i Po Turecku znajdziecie porządnie napisane relacje z perspektywy osób mieszkających i żyjących tu na codzień. Sprawy zaszły daleko i same się nie rozwiążą, my trzymamy kciuki aby to miasto i jego mieszkańcy nie byli zmuszeni do walki dużo dłużej.

Here&Now JUNE

here and now

June1

listening to iPhone radio

feeling excited about going HOME in few days

wanting these days to last forever… I enjoy my current life so much.

needing to rest from Istanbul a little

thinking about the change waiting ahead..

enjoying sunshine and long days filled with ”me time”

learning to adjust to new situations

reading  ”Polskie dolce vita” a book full of stories from sunny Italy

using make up with decent sun filters!

looking forward to seing my family and friends!

słucham radia na iPhonie

czuję się nakręcona na myśl o wyjeździe do Polski!

chcę aby te dni trwały wiecznie i nigdy się nie kończyły. Kocham  moje dni, to co robię.

potrzebuję trochę odpocząć od Stambułu

myślę o zmianach, które przede mną

cieszę się słońcem i długimi dniami pełbymi czasu dla mnie

uczę się nastawić pozytywnie do tego co przede mną.

czytam ”Polskie Dolce Vita” – zbiór historii i opowieści o słonecznej Italii

używam podkładu z super mocnymi filtrami

czekam z niecierpliwością aż zobaczę rodzinę i znajomych!

here&now: JAN, FEB, MAR, APR, MAY

2013 Week In Photos 23

2013week23

 

– Such an awesome feeling to wake up very, very early (6.30AM) and go for a run! I can’t imagine better start of the day!

– I’m finding out new ways to eat up summer fruit! This time strawberries and apricots ended up in these delicious rolls.

– I couldn’t stay away from my desk and ended up playing with papers entire Saturday! I love it!

– And today we finally opened a ”swiming season” by soaking up the sun and enjoying the pool almost entire day! So much fun!

– To niesamowite uczucie wstawać rano (6.30!) i zaczynać dzień od biegu! Nie wyobrażam sobie lepszego poczatku dnia!

– Szukam sposobów na uporanie się z letnimi owocami- te drożdżówki są co roku strzałem w diesiątkę!

– Nie mogłam wytrzymać z dala od biurka i w efekcie całą sobotę spędziłam na zabawach z papierem! Jak ja to kocham!

– Dzisiaj wreszcie udało nam się rozpocząć ”sezon basenowy”- cały dzień na słońcu, pluskanie się  w wodzie i relllaaaaks! Coś cudownego:)

These Days MAY

 

 

these days

 

May has passed on a whim. We were away for 11 days and than enjoying coming back to our routine in the second part of the month. London, Tunbridge Wells and Brighton spoiled as with weather, meeting friends, walking, shopping, discovering- it was a good time, like breathing fresh air and charging batteries. Than Istanbul welcomed us with summer, lots of fruit and veggies in the local markets and it feels great to be back at home, in my scraproom and on the balcony! May is definitely a happy month:)

Maj przeleciał ekspresem. Nie było nas przez 11 dni, a potem wpadliśmy w codzienną przyjemność w drugiej połowie miesiąca. Londyn, Tunbridge Wells i Broghton rozpieszczały nas pogodą, spotkaniami z przyjaciółmi, spacerami, zakupami, odkrywaniem nowych miejsc- to był wspaniały czas, coś jak oddychanie świeżym powietrzem i ładowanie się pozytywną energią! Powrót do Istambułu uprzyjemniła piękna pogoda, mnóstwo warzyw i owoców z lokalnych bazarków i dobrze jest być z powrotem w domu, w moim scraproomie, na balkonie… maj to zdecydowanie fajny miesiąc!

lon1 lon2 lon3 lon4 lon5 lon6 lon7 lon8 lon9 lon91 lon92 lon93 lon94 lon95 lon96may1 may2 may3 may4 may5 may6 may7 may8 may9 may91 may92 may93 may94

my days in photos:  APRIL–> MARCH–> FEBRUARY–> JANUARY