Tag Archives: wedding

Our wedding video!

When we started dreaming with Fab the ways to document our wedding we knew that we would love to have a short video clip highlighting the most precious moments of the day. Something that we could watch over and over again and show to friends, share with family without making everyone to sit and watch hours of boring video. So you can imagine how excited I was when Kasia Antilight offered that she could come to Istanbul and make a video for us! Ok, ready to watch?:) Here is our A-MA-ZING video from Kasia!

Kiedy zaczelismy wraz z Fabem planowac w jaki sposob uwiecznimy nasze slubne wspomnienia od poczatku wiedzielismy, ze obok zdjec chcielibysmy rowniez miec film- ale nie taki zwykly, dlugasny, ktory zmusza do wielogodzinnego sleczenia przed ekranem. Wymarzyl nam sie klip, cos krotkiego, naladowanego trescia i wspomnieniami, cos co moglibysmy ogladac na okraglo, pokazywac rodzinie i znajomym nie zajmujac pol ich popoludnia ;) Mozecie wiec wyobrazic sobie jak bardzo ucieszylam sie, gdy Kasia Antilight zaproponowala, ze ona nam taki film zrobi! Ok, gotowi do ogladania? To prezentuje nasz CU-DOW-NY slubny klip autorstwa Kasi! 

We had already known that Magda will be our photographer and having Kasia coming to spend some time with us too was a cherry on top! I really believe that these two made our day more special- they weren’t only documenting the moments but also creating them with us! Their energy, help, jokes and creativity made our day super special!

Wiedzielismy juz wtedy, ze Magda bedzie naszym fotografem, wiec Kasia dolaczajac do ekipy zwienczyla dzielo jak wisienka na torcie :D Dziewczyny nie tylko uwiecznily nasz wyjatkowy dzien, ale rowniez- a moze przede wszystkim- krok po kroku tworzyly go z nami! İch wspaniala energia, optymizm, pomoc i zarty sprawily ze dzien slub (i kilka dni przed i po!) byly naprawde super!

Honeymoon in pictures

Our honeymoon had a magical feel to it. The mix of mediterranean summer and fall, amazing atmosphere of small, forgotten town, windy breeze by the sea and warm sun brightening up the days. We walked so much, we laughed so much, we dreamt so much. We charged the batteries, made some brave plans and savoured these first few days after our wedding. PS. And yes we stayed in the most charming tiny hotel I’ve ever seen!

Nasza podroz poslubna miala w sobie odrobine magii. Mieszanka srodziemnomorskiej koncowki lata i poczatkow jesieni, cudna atmosfera malego, troche zapomnianego miasteczka, podmuchy wiatru nad morzem i slonce grzejace twarz. Spacerowalismy, smialismy sie do rozpuku, zajadalismy sie smakolykami, marzylismy i snulismy smiale plany na najblizsze miesiace. Naladowalismy baterie i nacieszylismy soba i tymi pierwszymi dniami po slubie tylko we dwoje. PS. I tak, zostalismy w najcudowniejszym malenkim hotelu jaki w zyciu widzialam!

ala993

ala991

ala97

ala98

ala99

ala992

ala994

ala995

ala9

ala2

ala95

ala91

ala92

ala93

ala96

ala3

Ala1

ala4

ala8

ala5

ala6

ala7

We said “I do” …

And I couldn’t dream this moment any better! Now we are back from our honeymoon, I’m sipping hot raspberry tea with honey, dreaming our autumn plans and can’t stop smiling to myself!

Powiedzielismy sobie “tak” i nie moglabym wysnic tego momentu w zaden piekniejszy sposob! Teraz, po powrocie z podrozy poslubnej popijam malinowa herbate z miodem, snuje plany na jesien i nie moge przestac usmiechac sie pod nosem!Kasia and Fab kiss

Our wedding photos were taken by super Magda Mizera and there is a video coming from Kasia Przybyt “Antilight”– couldn’t say thank you enough to these two! In the meantime I have some snapshots from honeymoon to share later this week.. have a lovely Sunday night!

Nasze slubne zdjecia zostaly zrobione przez super Magde Mizere a video, ktorego trailer mielismy juz z Fabem przyjemnosc obejrzec pochodzi od Kasi Przybyt “Antilight”– nie jestem w stanie powiedziec wystarczajaco ogromnego dziekuje dziewczynom za wszystko co dla nas zrobily w tym okoloslubnym zamieszaniu :) W miedzyczasie w kolejce czeka pare zdjec z podrozy poslubnej i jako taki powrot do normalnosci! cudnego niedzielnego wieczoru!

 

Bridesmaid’s and bestmen’s gifts!

Has it seriously been a month since I posted here last time? Oups.. with 3 weeks left to the wedding and to do list which gets longer rather than shorter blogging fell somewhere to the bottom of my priorities list, also my creativity gets used in other places than my scrapbooking desk. Here is the proof- the gifts which we prepared for our dear friends when we asked them to become our bridesmaids and bestmen!

Zasluguje na kopa w pupe za te cisze, ktora tu panuje, ale 3 tygodnie do slubu a nasza lista rzeczy do zrobienia zamiast sie skracac magicznie sie wydluza:) Rece pelne roboty i blogowanie jest gdzies pod koniec listy moich priorytetow- wybaczcie:) Za to kreatywnosc znajduje ujscie we wszystkich przygotowaniach! Tutaj dowody- prezenty przygotowane dla naszych druhen i swiadkow na wieczor kiedy prosilismy ich aby stali przy nas w tym szczegolnym dniu:)

bs1 bs2 bs3 bs4 bs5 b7 bs6 bs9 bs8

As you can imagine they all said YES! And yes we will have even number of guys and girls. And color palette. And much more cuteness! I’m really so excited about every second spend on preparation and making this day special so excuse me not being here! I’m working on having tons of photos to scrap after the wedding (and I know that it’ll be easy peasy as I have The Best Photographer in the World!)

Nietrudno sie domyslec ze wszysy sie zgodzili! No i mimo malej zmylki na zdjeciach bedziemy mieli rowna ilosc chlopakow i dziewczyn. I wszystko zgrane z naszymi kolorami. I w ogole bedzie ekstra! Kazda sekunda spedzona na przygotowaniach daje mi mase frajdy i radosci wiec wybaczcie ze nie ma mnie tutaj tyle ile powinno! Teraz sie szykuje, tak ze na jesieni bede miala setki fot do scrapowania (co do tego mam zero watpliwosci, w koncu mam Najfajniejszego Fotografa Na Swıecie!) 

Who wants more wedding sneaks:)?

To jak chcecie wiecej zdjec z przygotowan? :)

some of our wedding plans- color story

color story

Hello and happy Tuesday! I said before that I want to share more of what makes me seriously excited- and preparing to our wedding (76 days left!) is definitely one of this things! Lately I’ve been creating some mood boards (thank you Pinterest!) which we will be sharing with catering company and using while decorating and preparing all the details for the wedding so I thought I can share some sneaks here with you! Can you name our wedding colors yet?:)

Witajcie wtorkowo! Wspomnialam ostatnio, ze chce sie dzielic tu rzeczami, ktore mnie pozytywnie nakrecaja i daja dobrego powera. Przygotowania do naszego slubu to z pewnoscia jedna z nich! Ostatnio spedzilam troche czasu przygotowujac mood boardy (dzieki Pinterest!) ktore bedziemy wykorzystywac w czasie wspolpracy z firma od cateringu i podczas przygotowan dekoracji i wszystkich malych smaczkow. Oto pierwsza z nich! Kto da rade zgadnac jakie kolory wybralismy jako przewodnie podczas naszego szczegolnego dnia?:)

przymiarka do ślubnych zaproszeń ze ScrapMap {a little try of wedding invitations with ScrapMap}

Mam dzisiaj coś odrobinę bardziej nietypowego niż zazwyczaj, ale tradycyjnie, jak to w piątek- inspirowanego mapką na ScrapMap :)

So today I have something a little bit different, but as usually on Friday, inspired by an amazing ScrapMap sketch :)

tym razem bawiłyśmy się według wytycznych MagdyM. Jak tylko zobaczyłam jej mapkę, wiedziałam co chcę z nią zrobić :) Zanim jednak przyjrzycie się zdjęciu, kilka uwag (zwłaszcza do czytających to cioć, babci i wujków;) NIE, to nie są nasze zaproszenia. NIE to nie jest zaklepana data. NIE to nie jest nasz koncept. To raczej próba zmierzenia się z formą :) Bo TAK zaczynamy myśleć na serio o dacie, miejscu, a co za tym idzie koncepcie i kolorach i tych wszystkich drobiazgach, wliczając w to powiadomienia, które na pewno nie będą złoto-gołębio-kwiatkowo-brokatowe ;) Próba numer 1 podoba nam się obojgu, więc pewnie ruszymy dalej w tę stronę :) szczegóły wkrótce :)

this week we are playing following Magda’s sketch and as soon as I saw it I knew WHAT I want to do with it :) But before you scroll down to see my interepretation, just keep in mind- NO they aren’t our wedding invitations (yet!), NO it’s not date for sure, and NO it’s not our color scheme :) It’s more like a game and try. Because YES, we have been thinking about date, place, colours, ideas and of course invitations for our wedding and it’s really slowly getting there :) More details to come!

Pobawiłam się zdjęciem- gesso dookoła i NA zdjęciu, szybko starte chusteczką, dzięki temu całość jest jednorodna i ”matowa”, stemple, fragmenty marine i czerwona nitka;) wydaje mi się, że ma to sens- niedrogie, proste do zrobienia a do tego mocno osobiste i ”inne”…

I played with photo by covering it with some gesso and wiping it off from the center straight away- thanks to it the page is nice and matt with some white edges. I added some stamps, little pieces of papers and red stitches around. I believe this invitation/save the date concept makes sense- it’s cheap, easy to make, and very, very personal and different…

Jakie jest Wasze zdanie na temat takich nietypowych ślubnych powiadomień/zaproszeń? Pytam przez ciekawość, jakbyście się czuli dostając takie zaproszenie na czyjś ślub?

What is your opinion about this kind of wedding invitations? Do you prefer modern twist or traditional way? How would you feel if you received an invitation like this for someone’s wedding? Just theoretical questions though :)

PS. Oczywiście zajrzyjcie na ScrapMap i zmierzcie się z Magdową mapką! Dziewczyny pokazały na ile cudnych sposobów można ją zinterepretować, chociaż ja gorąco polecam Wam bawić się ze zdjęciem- zaproszenia na urodziny, chrzciny, powiadomienia o narodzinach, ślub- to wszystko może pięknie wypełnić pustą przestrzeń na mapce!

Have a look at our ScrapMap blog to try your best with Magda’s sketch! The girls showed there on how many lovely ways you can play with it!