domowy karmel {homemade carmel}

Domowej roboty karmel jest chyba moim odkryciem listopada. Dla wielu osób to pewnie żadna-nowość, ale ja nigdy wcześniej sama karmelu nie robiłam więc łatwość z jaką za pomocą cukru, wody i śmietanki w kilkanaście minut można uzyskać taki smakołyk niesamowicie mnie zadziwia :) Jeśli jest jeszcze ktoś taki nieuświadomiony jak do tej pory ja, to dzielę się kuchenną alchemią karmelową! Cudny smakołyk na szaro-burą jesień :) przepis pochodzi stąd

Składniki (na ok 1.5 szkl.)

1.5 szkl cukru

1.25 szkl słodkiej śmietanki 30%

5-6 łyżek wody

wykonanie:

1. Cukier i wodę mieszamy w rondelku z grubym dnem, podgrzewamy na małym ogniu, aż cukier się rozpuści (ok. 5- 10 minut), nie mieszamy tylko poruszamy rondelkiem

2. Po rozpuszczeniu cukru (całość wygląda jak syrop) zwiększamy ogień i pozwalamy naszej miksturze gotować się i bulgotać aż nabierze złoto-brązowego koloru. Nadal nie mieszamy, tylko ostrożnie poruszamy garnkiem (mikstura jest bardzo, bardzo gorąca), uważamy, aby nie przypalić karmelu.

3. Zestawiamy z ognia i ostrożnie wlewamy śmietankę. Trzeba uważać, bo wszystko gwałtownie zabulgocze i karmel stwardnieje, ale tak ma być! Ustawiamy z powrotem na małym ogniu i mieszamy ok. 2 min aż masa stanie się gładka, bez grudek. Tak przygotowany karmel można przechowywać w lodówce przez 2 tygodnie.

 

Kawa z takim karmelem smakuje bosko. Podobnie gorąca czekolada, lody, naleśniki, desery. Zapakowany w ładny słoiczek może być ciekawym prezentem, albo słodkim dodatkiem do prezentu :)